Jak stres wpływa na zdrowie? - LAURA Trycho&Beauty

Stres – rosnący problem społeczny 

Ludzie są narażeni na czynniki stresowe na każdym kroku – w domu, w pracy, w sklepie, na ulicy czy w trakcie rozmaitych obowiązków dnia codziennego. Mogą doświadczać stresu o różnym nasileniu i czasie trwania. W zależności od intensywności, wyróżnia się:

  • Eustres – stres pozytywny, który mobilizuje do działania, pomaga przełamywać słabości i motywuje do rozwoju;
  • Dystres – stres negatywny, który utrudnia funkcjonowanie, pogarsza samopoczucie i może prowadzić do wielu zaburzeń zdrowotnych;
  • Neustres – bodziec dla jednego człowieka jest neutralny, a dla innej osoby okazuje się źródłem napięcia (eustresowego lub dystresowego).

Biorąc pod uwagę ekspozycję na czynnik stresowy, wyróżniamy stres krótkotrwałyprzewlekły (chroniczny).

  • Stres krótkotrwały (o dużym nasileniu, ale trwający krótko) powoduje zazwyczaj natychmiastowe i odwracalne efekty, takie jak zaciśnięte szczęki, napięte mięśnie, uczucie duszności, zmiany w rytmie serca, drapanie się, przyspieszoną potliwość czy dolegliwości ze strony układu pokarmowego.
  • Stres przewlekły (o umiarkowanym nasileniu, lecz długotrwale utrzymującym się) sprawia, że organizm stopniowo wyczerpuje swoje zasoby adaptacyjne, co skutkuje dalekosiężnymi konsekwencjami zdrowotnymi. W rezultacie pojawiają się choroby układu krążenia, zaburzenia pracy układu odpornościowego i hormonalnego, a także problemy natury psychicznej.

W praktyce trychologicznej widać to wyraźnie: osoby borykające się z chronicznym stresem zdecydowanie częściej zgłaszają się z problemami dotyczącymi włosów oraz skóry głowy.

Jak stres wpływa na zdrowie?

Jako trycholog-kosmetolog , każdego dnia obserwuję, jak długotrwały stres potrafi „odbić się” na kondycji włosów. Często spotykam pacjentów, którzy tracą włosy w przyspieszonym tempie i skarżą się na ich osłabienie, a przyczyna niejednokrotnie leży właśnie w przewlekłym napięciu i ciągłym pośpiechu. Stres może w znaczący sposób zaburzać równowagę hormonalną, spowalniać krążenie krwi w obrębie skóry głowy, a także wpływać na wydzielanie łoju – w efekcie włosy stają się matowe, łamliwe i zaczynają wypadać ponad normę.

Jednym z częstszych zjawisk związanych z intensywnym stresem jest tak zwane telogenowe wypadanie włosów (telogen effluvium). W normalnym cyklu wzrostowym włosa mamy fazę anagenu (wzrostu), katagenu (przejściową) i telogenu (spoczynku). Pod wpływem nadmiernego, przewlekłego stresu, wiele włosów zbyt szybko przechodzi do fazy telogenu, a kilka tygodni później dochodzi do ich wzmożonego wypadania. To właśnie wtedy zauważamy, że na szczotce, w wannie czy na poduszce pojawia się zdecydowanie więcej włosów niż zwykle.

Stres sprzyja także zaburzeniom w funkcjonowaniu gruczołów łojowych, co może prowadzić do łojotokowego zapalenia skóry głowy. W takich przypadkach pacjenci skarżą się na nadmiernie przetłuszczające się włosy, pojawianie się tłustych łusek, swędzenie i zaczerwienienie skóry. Zdarza się też, że długotrwały stres nasila objawy łupieżu lub powoduje jego nawrót po dłuższym okresie spokoju.

Wielu osobom towarzyszy przekonanie, że włosy „nie czują” stresu i wystarczy jedynie stosować odpowiedni szampon czy odżywkę, by pozbyć się problemu. Niestety, w gabinecie trychologicznym widzę, jak duży odsetek pacjentów musi włączyć do codziennej rutyny również działania redukujące stres. Bez tego nawet najlepsze kuracje wypadania włosów lub zabiegi na skórę głowy mogą przynieść tylko krótkotrwałe efekty.

Jak stres oddziałuje na cały organizm i pośrednio na włosy?
Chociaż specjalizuję się w zdrowiu skóry, skóry głowy i włosów, nie mogę pominąć faktu, że utrata równowagi w jednym obszarze organizmu wywołuje reakcję łańcuchową w innych. Przewlekłe napięcie emocjonalne zaburza funkcjonowanie układu hormonalnego (zwłaszcza poprzez podniesiony poziom kortyzolu), a to ma bezpośrednie przełożenie na stan skóry głowy.

  • Nadmiernie wydzielany kortyzol może obniżać odporność i sprawiać, że nasza skóra głowy staje się bardziej podatna na infekcje i stany zapalne.
  • Długotrwały stres często prowadzi do kłopotów ze snem, a brak regeneracji nocnej osłabia cebulki włosowe i spowalnia ich wzrost.
  • Wiele osób w sytuacjach stresowych zaczyna też gorzej się odżywiać – sięga po szybkie, przetworzone produkty, zaniedbuje posiłki, a to z kolei skutkuje niedoborami witamin i minerałów potrzebnych do budowy zdrowych włosów.
  • Pogorszenie kondycji fizycznej – brak energii i częste zmęczenie związane ze stresem powodują, że nie mamy siły na regularną aktywność fizyczną, która jest niezbędna do utrzymania prawidłowego krążenia krwi (także w obrębie skóry głowy).

Jak ograniczyć negatywne skutki stresu?

Wielu moich pacjentów pyta: „Czy naprawdę da się zapanować nad stresem? Przecież nie mogę zwolnić tempa życia”. Odpowiadam, że nie chodzi o całkowite wyeliminowanie stresu, bo to często nierealne, ale o nauczenie się, jak skutecznie minimalizować jego konsekwencje. Zaczynam od przypomnienia o fundamentalnych filarach zdrowia: właściwej diecie, która dostarcza witamin i minerałów niezbędnych do zachowania mocnych włosów i zdrowej skóry, a także o regularnym ruchu – nawet krótki spacer potrafi zdziałać cuda dla kondycji psychofizycznej. Bardzo istotne jest również skupienie się na technikach relaksacyjnych takich jak spokojny oddech przeponowy, medytacja lub joga. Te z pozoru drobne czynności obniżają poziom kortyzolu i dają organizmowi sygnał, że jest bezpieczny. Zawsze też podkreślam znaczenie odpowiedniej pielęgnacji: stosowanie łagodnych kosmetyków, zabiegów dobranych indywidualnie przez specjalistę oraz masażu skóry głowy, który relaksuje i poprawia krążenie. Ogromną rolę odgrywa właściwa higiena snu: zasypianie o stałej porze, unikanie niebieskiego światła wieczorem i przygotowanie sypialni do odpoczynku mogą zauważalnie poprawić nasz nastrój i wygląd.